Search
Close this search box.

1000

Jan Matejko,  Koronacja pierwszego króla. R.P. 1001

 

Obraz, któremu poświęcimy najbliższy czas, nie jest szczególnie atrakcyjny do oglądania. Jest olejnym szkicem a więc wszystkie postaci i przedmioty zostały na nim pokazane bez szczegółów, jedynie z grubsza je zarysowano. Zrobimy to jednak, bo mija właśnie tysiąc lat od koronacji Bolesława Chrobrego, pierwszego króla i wybitnego polskiego władcy. Wypada jakoś zareagować, i to będzie nasz wkład w obchody rocznicy.

Tysiąc lat robi wrażenie. Piramidy co prawda stoją już 4,5 tysiąca lat ale w Europie niewiele państw może poszczycić się tak długą historią, jak Polska. Gdyby za czasów Chrobrego jakiś przezorny obywatel jego królestwa założył lokatę 100 złotych na 5 procent rocznie, dzisiaj wypłacałby około 154 631 892 073 199 240 000 000 zł czyli 154 tryliardy. Tak przynajmniej twierdzi sztuczna inteligencja. Miliard ma 9 zer, tryliard 21. W tej sytuacji Musk to biedak z miliardami.

Jan Matejko był fascynatem historii, uważał za obowiązek głoszenie chwały Królestwa Polskiego, przypominanie największych jego zwycięstw i osiągnięć. Konsekwentną realizację tego planu miał za świętą powinność artysty. „Sztuka jest obecnie dla nas pewnego rodzaju orężem w ręku: oddzielać sztuki od miłości ojczyzny nie wolno!” – mówił. Znana jest anegdota, w której malarz Jan Stanisławski tłumaczył, że pejzaż, jaki namalował, przedstawia drogę do Ojcowa, gdzie skrywał się Władysław Łokietek. Tylko tym fortelem uchronił się przed burą, jaką mógł dostać od rektora Szkoły Sztuk Pięknych Jana Matejki. Wiem, że anegdot tę wykorzystałem w eseju  o „Bitwie pod Grunwaldem” Matejki, ale co mam zrobić, skoro znam tylko tę jedną!

Koronacja pierwszego króla. R.P. 1001

 

Obraz „Koronacja pierwszego króla. R.P. 1001” powstał w 1889 roku. W tym okresie Matejko tworzył cykl „Dzieje cywilizacji w Polsce”, w którym ukazał 12 ważnych wydarzeń w jej historii. Co ciekawe, nie ma ani jednej bitwy; są takie wydarzenia, jak założenie uniwersytetu, spisanie praw, chrzest Litwy. Każdy może stworzyć swoją listę i porównać ją z listą Matejki. Wątpliwe, by listy pokryły się, bo ważnych wydarzeń przez tysiąc lat uzbierało się dużo, dużo więcej.

W centrum obrazu przed ołtarzem klęczy Bolesław Chrobry, któremu pierwszy biskup gnieźnieński Radzim Gaudenty i cesarz Otton III wkładają na głowę koronę. Chrobry trzyma w ręce włócznię świętego Maurycego i gwóźdź z krzyża Chrystusa. Włócznię otrzymał w tysięcznym roku podczas słynnego zjazdu gnieźnieńskiego. Wraz z nią dostał relikwie, jakimi były gwóźdź oraz fragment krzyża. Dostał też tron, który według tradycji miał należeć do Karola Wielkiego. O tronie nie wiemy nic, relikwie zabrał ze sobą do Francji, po abdykowaniu, król Jan Kazimierz. Dziś znajdują się najpewniej w katedrze Notre Dame w Paryżu – jeśli nie pochłonęła ich rewolucja francuska.

Na obrazie tron widać po prawej stronie. Obok niego stoi giermek, który trzyma buty cesarza; Otton III do ołtarza podszedł boso. Na ołtarzu, w potężnym relikwiarzu, znajduje się ciało Świętego Wojciecha, pierwszego patrona Polski. Jest niekompletne: Bolesław Chrobry podarował ramię zmarłego cesarzowi. Otton podzielił ramię: część jest w Akwizgranie do dzisiaj, część w Rzymie. Resztę ciała wywiózł podczas rabunkowego najazdu na Polskę czeski książę Brzetysław. Relikwia znajduje się dziś w katedrze św. Wita w Pradze. W Gnieźnie w relikwiarzu jest cząstka części rzymskiej, którą przed stu lat przekazał papież Pius XI.

Wróćmy do obrazu. Za plecami Bolesława, obok cesarza, stoi Bezprym, pierworodny, który w kolejce do tronu został pominięty na rzecz Mieszka II. Widzimy go, jako chłopca, z drugiej strony Ottona. Obok niego matka – Emnilda. Nad Mieszkiem stoi Światopełk I – książę kijowski i zięć Bolesława. Dostojników niemieckich, w tym kronikarza biskupa Thietmara, widzimy w lewym dolnym rogu szkicu.

Na chwilę porzućmy obraz, bo należy wyjaśnić, dlaczego Jan Matejko zatytułował swoją pracę „Koronacja pierwszego króla. R.P. 1001”. Treść nie budzi wątpliwości, bo w końcu koronację widzimy. Ale dlaczego rok pański 1001? Tego nie wiemy. Koncepcja, że Matejko specjalnie datował koronację na 1001 r., bo w ten sposób chciał zaznaczyć połączenie zjazdu w Gnieźnie z 1000 roku z koronacją z 1025 roku, nie przemawia, przynajmniej do mnie. Bo dlaczego 1001 a nie „krakowskim targiem” 1012,5? Bardziej przemawia tłumaczenie, że Matejko pomylił się albo został wprowadzony w błąd przez nieprecyzyjne źródła, na których opierał się, przygotowując szkic obrazu. Jedno nie budzi wątpliwości: połączył świecką ceremonię, podczas której cesarz włożył na głowę Bolesława cesarski diadem, z religijną uroczystością w kościele, podczas której arcybiskup Hipolit koronował Bolesława. Pół roku później koronował jego syna Mieszka II.

Wróćmy do obrazu, do postaci głównego bohatera. Przyjrzyjmy się jego twarzy, blisko osadzonym oczom, jakby zezował, by dojrzeć, co mu zakładają na głowę. Rok 1000 to uznanie państwa polskiego na arenie międzynarodowej, 1025 rok – to początek polskiego monarchizmu. Ale, jak się patrzy na tę twarz, te oczka, to nie dziwi, że nie mogło się to do końca udać.

Ja wiem, że to tylko szkic.

                                                                                                                                                                  obejrzał: Salina

 

 

Literatura:

Sztuka polska, t. VI, Wydawnictwo Arkady, Warszawa 2021

Andrzej Nowak, Dzieje Polski do 1202. Skąd nasz ród, t. 1, Biały Kruk, Kraków 2014

Obrazy użyte:

Jan Matejko,  Koronacja pierwszego króla. R.P. 1001, 1889, olej na desce, 71 x 105, Zamek Królewski w Warszawie

Wystąpili:

Jan Matejko (ur. 1838 w Krakowie, zm. 1893 tamże), polski malarz, twórca obrazów historycznych i portretów.

Example Subtitle

Example Title

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Mauris tempus nisl vitae magna pulvinar laoreet. Nullam erat ipsum, mattis nec mollis ac, accumsan a enim. Nunc at euismod arcu. Aliquam ullamcorper eros justo, vel mollis neque facilisis vel.

5 Responses

  1. Otworzyłem jak zwykle to robię obraz w nowej karcie przeglądarki. Powiększyłem. To faktycznie nie mogło się do końca udać. Już Maciej Boryna z serialu miał ciekawszą fizys niż ten tu Chrobry. 18-letniej hożej Jagny to w ogóle, jakże bardzo niestety, nie widać. Bo nawet w szkicu można coś ciekawego naszkicować. Ale my i tak cały czas myślimy, że szkic jest skończonym arcydziełem przed którym powinny klękać narody.
    Poza tym zgodziłbym się na lokatę nawet na marne 2 procent. No powiedzmy, na 2,5. Tak mi moja koleżanka ze szkoły Rachela podpowiada. Co prawda dla niej 1000 lat to nie jest duża historia, lecz Rachel, jak widać, i tak jest lepsza w liczeniu niż był Matejko.

    1. Sztuczna inteligencja twierdzi, że lokata na 2 procent dałaby prawie 40 miliardów złotych. Może być. Nie opłaca się lokata na 1 procent, bo dziś to tylko 6 milionów złotych. Bieda!

      1. Rachela mi podpowiada, że nawet lokata na 1 procent jest lepsza niż lokata na zero, ale to ona jest mocniejsza w rachowaniu. Lepsza niż AI, bo sama pisze te algorytmy. Jednak doradza, aby bardziej inwestować w złoto, takie jak to w koronie króla. Mówi, że mam jej słuchać bo jestem meszuge. Nie wiem co to znaczy, ale wolę dać jej posłuch.

      2. P.S. Rachel mnie dręczy, gdzie w ogóle jest ten bank?… I powtarza, że skoro nie wiem, to jestem meszuge… Matejko miał jednak lepsze obrazy niż z zezującym Chrobrym. W dodatku na oczach Thietmara.

Skomentuj Salina Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *