Search
Close this search box.

Mroczna Zuzia

Alina Sibera, Portret Zuzi, 2004, olej na płótnie, 60 x 50, własność prywatna

Widzimy dziewczynkę około 10 lat, ciemnowłosą, ubraną w białą bluzkę i różową spódnicę. Siedzi, ręce trzyma na udach. Lewą dłonią schwyciła prawy nadgarstek w geście niepewności i obronnym. Dodaje sobie odwagi. Najważniejsze są jednak oczy: ciemne, prawie czarne. To one ujawniają uczucia dziewczynki, mówią, że nie czuje się komfortowo, że sytuacja, w której uczestniczy, nie podoba się jej. Jest wystraszona i wkurzona.

Alina Sibera, Portret Zuzi

Dla porównania zobaczymy dodatkowo dwa portrety: Olgi Boznańskiej Dziewczynka z chryzantemami, i Józefa Pankiewicza Dziewczynka w czerwonej sukience.

Olga Boznańska, Dziewczynka z chryzantemami
Józef Pankiewicz, Dziewczynka w czerwonej sukience

Maria Anna Potocka w „150 lat malarstwa polskiego” o „Dziewczynce z chryzantemami” Olgi Boznańskiej napisała: „jej spojrzenie to pomieszanie zdziwienia z przerażeniem. Białe chryzantemy trzymane w rozpaczliwie zaciśniętych dłoniach i wychodzące z jej łona wydają się symbolizować obronę niewinności. Stoi za tym – na pozór niewinnym obrazem – jakaś krzywda; własne lub czyjaś”.

Sytuacja na obu obrazach podobna. Co prawda teza o krzywdzie i o chryzantemach wychodzących z łona i rozpaczliwej obronie niewinności, wydaje się mocno przesadzona, ale faktem pozostaje, że obie dziewczynki zostały wypchnięte ze strefy własnego komfortu i bezpieczeństwa. Nie czują się swobodnie, są spięte, co widać w oczach i gestach dłoni. Dziewczynka Sibery jest na dodatek wkurzona, i jakby mogła, zrobiłaby porządek z tym całym portretowaniem. To może wydawać się dziwne, przecież nie dzieje się nic niewłaściwego, ale najprawdopodobniej dziewczynki, które są w podobnym wieku, tak to oceniają. I może tak już mają.

Twarz Zuzanny widzimy en face, ale z niewielkim przechyleniem na lewą stronę. Widzimy lewy policzek w pełnym świetle, prawy – w cieniu. Podobnie z oczami: lewe jest duże, migdałowe, prawe ujęto w skrócie, wynikającym z perspektywy. Jest też ciemniejsze, gdyż znajduje się w lekkim cieniu. Prawe oko jest też trochę wyżej, jest bardziej okrągłe. Jest inne. Nic dziwnego, wiemy, że lewa i prawa połowa twarzy potrafią się różnić między sobą w sposób nawet znaczny. Zwróćmy uwagę, że na obrazach Boznańskiej i Pankiewicza jest podobnie. Oczy portretowanych dziewczyn, lewe i prawe różnią się między sobą.

Oglądając portrety bez różnicy, kobiet i mężczyzn, warto zwracać uwagę na te różnice. Oczy Zuzanny mają historyczny kontekst. Gdy w renesansie malarze opanowali perspektywę, technikę światłocienia, zaczęli malować oczy w sposób realistyczny, pilnując prawidłowego układu powiek i źrenic. Nauczyli się tak malować oczy, że patrzącym w nie wydaje się, że są obserwowani, iż wzrok z portretu podąża za nimi, niezależnie od kąta patrzenia. Nie wiemy, kto pierwszy tak namalował oczy. Najwcześniejsze portrety pochodzą z przełomu XIV i XV wieku. Może to był Filippo Lippi, może Jan van Eyck, może Leonardo DaVinci, a może Albrecht Dürer. Kto by to nie był, wiemy tylko tyle, że mroczna Zuzia bacznie nas obserwuje.

Malarka Alina Sibera ma dużą lekkość w malowaniu portretów kobiet. Jej główną bronią jest laserunek – technika polegająca na nakładaniu kolejnych, półprzezroczystych warstw olejnej farby. Dzięki temu jej portrety są pełne powietrza, głębi, zmieniają się w zależności od kąta ich oglądania. Nie są stabilne i nieruchome, jak portrety namalowane farbami kryjącymi. Emocje jej bohaterek są bardzo ważne. Bardziej zależy jej na namalowaniu właśnie emocji niż postaci. Dlatego tak znakomicie widać poirytowanie dziewczynki, która jest na pograniczu dzieciństwa, i nie z własnej woli, może po raz pierwszy, weszła w świat dorosłych. Malowanie to nie zabawa, to czynność tak serio, że chyba nie ma innej równie poważnej.

A teraz przyjrzyjmy się dłoniom. W geście obronnym Zuzia trzyma lewą dłonią prawy nadgarstek. I tu rodzą się największe wątpliwości. Lewa ręka mogłaby służyć za dowód, że Zuzia jest siostrą Pinokia, bo przynajmniej jej ręka została wystrugana z drewna. No tak nie wygląda ręka! Każdy może powtórzyć gest dziewczynki przed lustrem i natychmiast zauważy, na czym polega problem. Zresztą przyczepić się można także do prawej dłoni. Zuzia ma około 10 lat, i nie pracowała 40 lat w polu przy pieleniu roślin.

Nie czepiajmy się. Hiszpański mistrz Diego Rodríguez de Silva y Velázquez pytał, gdy ktoś chciał zamówić u niego portret, czy ma malować go „z rękami, czy bez”. Tłumaczył, że ręce jest bardzo trudno namalować, i dlatego obraz „z rękami” musi być droższy. Uważne oglądanie dłoni na obrazach to jeden ze sposobów, pozwalających stwierdzić, czy malarz „przyłożył” się do pracy. No i czy ma talent.

                                                                                                                                                                            obejrzał: Salina

Literatura:

Piotr Kopszak, Olga Boznańska, Warszawa 2006

Maria Anna Potocka, 150 lat malarstwa polskiego, Olszanica 2019

Alina Sibera, Malarstwo 2001-2009, Sieradz 2010?

Obrazy użyte:

Olga Boznańska, Dziewczynka z chryzantemami, 1894, olej na tekturze, 88,5 x 69, Muzeum Narodowe w Krakowie.

Alina Sibera, Portret Zuzi, 2004, olej na płótnie, 60 x 50, własność prywatna.

Józef Pankiewicz, Dziewczynka w czerwonej sukience, 1897, o/p, 38 x 45, Muzeum Narodowe w Krakowie.

Wystąpili:

Olga Boznańska (ur. 1865 w Krakowie – zm. 1940 w Paryżu) polska malarka portrecistka, przedstawicielka modernizmu.

Alina Sibera, (ur. 1951) polska malarka portrecistka.

Jedna odpowiedź

  1. Analiza wydaje się trafna. Zuzia z obrazu wygląda na zirytowaną i znudzoną, jakby miała za chwilę ochotę popchnąć ze złością i buntem sztalugi. Jakie to szczęście dla Sibery, że pilnuje prawej ręki…
    A poza tym widzimy piękne dziecko z frapującymi, ciemnymi oczami, charakterystycznymi dla diamentów urody Bliskiego Wschodu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *